Krzczonów od zawsze należał do bardzo żywych i twórczych ośrodków folkloru i sztuki ludowej. Tutejsze kobiety prześcigały się niegdyś w strojeniu izb własnoręcznie wykonywanymi wycinkami, bibułkowymi kwiatami i pająkami. Krzczonowski strój ludowy suto zdobiony tasiemkami i haftem, upowszechnił się w całej środkowej Lubelszczyźnie. Krzczonowskie wesela słynęły w okolicy z huczności i pięknych obrzędów i przyśpiewek. Miały wielkie walory widowiskowe, toteż gdy zaprzestano je urządzać „w życiu”, zaczęto je wystawiać na scenie jako forma teatru ludowego. Folklor tej ziemi i sztuka ludowa przetrwały do dziś i są kultywowane na corocznych Jarmarkach Sztuki Ludowej i Festynie Regionalnym w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sportu w Krzczonowie [1].
Rys. 1. Młodzież ubrana w krzczonowskie stroje ludowe, źródło: [2]
Wśród ubiorów ludowych, noszonych pod koniec XIX wieku na Lubelszczyźnie, wyróżnia się strój krzczonowski. Swoim zasięgiem obejmował cały teren dzisiejszej gminy Krzczonów, a także okoliczne miejscowości, m.in. Gałęzów, Romanów, Urszulin (gmina Bychawa), Chmiel, Majdan Kozicki (gmina Jabłonna), Dąbie (gmina Żółkiewka), Pilaszkowice (gmina Rybczewice). Ubiór krzczonowski ulegał zmianom pod względem formy i koloru. Materiały lniane własnej roboty zastępowano materiałami barwnymi, wełnianymi i bawełnianymi, nabywanymi w mieście. U schyłku XIX wieku ubiór lniany nosiła tylko starsza ludność. Jedynie sukmany, parcianki, humełki i chusteczki wiązane przetrwały do końca istnienia ubioru krzczonowskiego [1].
Rys. 2. Strój krzczonowski w Izbie Regionalnej w ROKiS w Krzczonowie, fot. Iwona Grzeszczyk
Ubiór kobiecy w w pierwszej połowie XIX wieku składał się z koszuli, „tryfionej” spódnicy, fartucha, obruska, barchanowego kaftana, chustki wiązanej, krajki czerwonej, pończoch lnianych lub wełnianych, parcianki, kożucha i chodaków, zapaski, pasa wełnianego, humełki, „wstązki na szyję” oraz korali. W tym okresie ubiór kobiecy odznaczał się białą barwą, która była oddzielana przez pas (krajkę), zakończony kokardą i barwnymi wstążkami [3].
Rys. 3. Nakrycie głowy z końca XIX wieku, źródło: [1]
Charakterystycznymi cechami strojów damskich były marszczenia (tryfty) u spódnic i zapasek oraz oszewki ozdobione haftem-„kulą”. Różnica między kobiecym strojem codziennym a odświętnym zwykle wyrażała się w stopniu zużycia poszczególnych części odzienia [3].
Rys. 4. Strój damski, noszony przez kobiety stanu panieńskiego, fot. Iwona Grzeszczyk
W ostatnich latach XIX wieku ubiór kobiecy uległ zmianie, przy czym pojawiły się w nim nowe części. Składał się on z barwnej, wełnianej spódnicy, koszuli, fartuszka przepasanego krajką, kaftana, gosetu, tołuba i parcianki. W dni świąteczne dziewczęta wkładały na głowę kwiatki ze zdobionymi tasiemkami (rys. 4), natomiast kobiety zamężne – humełki lub wiązane chustki (rys. 5) [3]. W stroju kobiecym zaszły również zmiany w hafcie koszul. Pojawił się kolor czerwony, łączony z białym, a później przybył kolor niebieski i żółty [1].
Rys. 5. Strój damski, noszony przez kobiety zamężne, fot. Iwona Grzeszczyk
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że komplet przedstawiony na rys. 4, a w szczególności gorset powinny być noszony przez pannę, natomiast strój z rys. 5 – przez mężatkę. Obecnie zasada ta nie jest aż tak rygorystycznie przestrzegana, dlatego też podczas uroczystości, takich jak procesja rezurekcyjna w Wielkanoc, Boże Ciało, Wniebowzięcie NMP czy gminne dożynki, kobiety zamężne noszą stroje takie jak na rys. 4.
Ubiór męski składał się z koszuli, spodni, pasa skórzanego, parcianki, sukmany, kamizeli, kaftana, kapelusza słomianego, kożucha, czapki baraniej i długich butów. Różnicy między ubiorem świątecznym a obrzędowym zasadniczo nie było. Stare podniszczone, służyły jako robocze [3].
Rys. 6. Czapka „jałówka-wścieklica”, źródło: [1]
Latem nakrywano głowy kapeluszami słomianymi, plecionymi z grubej słomy żytniej. Po 1899 r. kapelusze wykonywano z trawy zwanej „psiarka”. Do 1990 r. były również tzw. „magierki” wykonane z wełny. Do I wojny światowej zimą zakładano wysokie czapki szyte z ciemnogranatowego sukna tzw. „jałówki” lub „wścieklice”. Potem zastąpiły je spiczaste czapki baranie [3].
Rys. 7. Koszula męska, kapelusz słomiany i pas z okienkami, fot. Iwona Grzeszczyk
Koszule szyte były z lnianego płótna samodziałowego, sięgająca kolan. Pod szyją spinano koszulę czerwoną tasiemką, tzw. feteczką. Potem koszule szyto z białego płótna lnianego haftowane białym, a potem kolorowym haftem. Spodnie były zgrzebne lub lniane, noszone do kostek. W zimie półwełniane. Od 1870 r. zaczęto nosić spodnie ciemne z czarnego sukna. Noszono również krótkie kamizele do pasa, szyte z czarnej satyny lub bawełny. Kaftany pojawiły się pod koniec XIX wieku, szyto je z czarnej satyny, lub cienkiej zgrzebnej wełny. Rozcięcie kaftana ozdobione były kolorowymi okienkami [3].
Rys. 8. Pasy męskie, fot. Iwona Grzeszczyk
Od drugiej połowy XIX wieku do I wojny światowej noszono „parcianki”, był to tzw. długi płaszcz, wykonany z pojedynczego lub podwójnego płótna lnianego bez żadnych zdobień. Sukmana odegrała bardzo ważną rolę w stroju. Był to długi płaszcz szyty z samodziałowego brązowego sukna. W tym stroju mężczyźni występowali na wszystkich uroczystościach. Obszywano ją granatowymi i czerwonymi sznurkami. W zimie chodzono w kożuchach, szytych z 8-9 skór baranich, długich z kołnierzem a potem bez. Komplet ubioru stanowiły długie czarne skórzane buty z cholewami , u góry wywiniętymi [3].
Przypisy:
[1] Krzczonowski Gościniec, Nr 1/2006 r., str. 20
[2] https://pl.pinterest.com/pin/395331673514587636
[3] Materiały ROKiS w Krzczonowie